Z przykrościom patrzy się na upadające polskie firmy w Anglii. Pomimo tego, że na ich miejsce powstaje kilkanaście nowych to upadek każdej firmy jest zjawiskiem negatywnym. Szalone promocje, usługi za trzykrotnie niższą cenę psują rynek i zabijają polskie biznesy w UK. Przyczyną upadków polskich firm nie jest brak popytu na daną usługę lecz sposób w jaki były prowadzone. Rynek brytyjski jest tak duży, że znajdzie się na nim miejsce dla kolejnych firm transportowych, polskich sklepów czy salonów urody. Oprócz zaniżania cen, najczęściej popełnianym błędem jest tworzenie nazwy firmy w języku polskim.
Nasz język nie należy do najłatwiejszych, a wymowa niektórych słów przez obcokrajowców jest wręcz niemożliwa. Nazywając swój biznes np. Auto Ryś automatycznie odcinamy klientele brytyjską. Jeżeli chcemy aby nasz biznes dobrze prosperował w UK musimy w swoich planach uwzględnić klientów innych narodowości. Takie podejście przy planowaniu działalności da nam na większe szanse na sukces.
Przyczyny upadku polskich firm w Anglii
Kolejną przyczyną upadku polskich firm w Anglii jest bagatelizowanie badania rynku przed rozpoczęciem działalności. Planując jakikolwiek biznes musimy znać jego konkurencyjność, zarówno w cenach jak i w ilości podobnych firm na danym obszarze. Wiele polskich firm na wyspach tworzonych jest z myślą: oni mogą to ja też potrafię. Wiele osób nie pofatyguje się nawet o to aby przeanalizować obecny rynek w danym sektorze tylko decyduje się na otwarcie działalności bez konkretnego planu. Rok 2012 był tego najlepszym przykładem. Powstało tyle warsztatów samochodowych, że właściciele sami sobie podkradali klientów – w jaki sposób – zaniżając ceny. Oferując super niskie ceny sami pozbawiamy się zarobku psując jednocześnie rynek. Zrozumiałym jest fakt, że jesteśmy obcokrajowcami i musimy oferować tańsze usługi niż brytyjskie firmy. Tańsze ale o ile? O tyle aby być atrakcyjnym dla klientów, a przy tym nie stanowić opcji dla ludzi bez pieniędzy, którzy szukają darmowej usługi. Tacy klienci nigdy nie przyniosą nam zysków.
Tanie lecz nie koniecznie dobre
Jeśli Twój biznes oferuje usługi kilkukrotnie niższe niż konkurencji to nigdy nie zbudujesz sobie dobrej marki. Tanie firmy traktowane są jako ostatnia deska ratunku, a nie jako ekskluzywny zakup. Bywają w życiu sytuacje kiedy trzeba wprowadzić agresywną politykę cenową, należy przy tym jednak pamiętać, że tak będzie kojarzył się nasz biznes – tani i nie koniecznie najlepszy. Dobra reputacja daje więcej niż niskie ceny. Przetrwają te firmy, które oferują dobrą jakość a nie tani zapychacz. Warto się cenić od samego początku, tylko w ten sposób klienci będą nas szanować. Prawa rynku mówią jednoznacznie: sukces odnoszą te firmy, które oferują dobrą jakość w stosunku do ceny. A czy oby na pewno? Pomyśl o dobrych sklepach z ciuchami – nie będzie to z pewnością Aldi czy Lidl. Dobry sklep to ten, który jest tańszy ale posiada ubrania dobrej jakości.
Na dobrą opinię trzeba pracować latami
Wracając do zagadnienia reputacji warto pamiętać, że złe słowo szybko się roznosi, a na dobrą opinię trzeba pracować latami. Temat podejścia do klienta jest równie ważne jak analiza rynku. Równe traktowanie klientów z wypchanymi portfelami i tych, którzy długo oszczędzają to wymóg naszych czasów. Każdy funt jest taki sam, niezależnie z czyjej kieszeni pochodzi. Bardzo często bogaci ludzie nie obnoszą się z tym, że powiodło im się w życiu. Łatwo się więc pomylić.
Zbyt niska cena wzmaga podejrzenia
Myślenie, że jeśli zrobię niskie ceny to ludzie sami przyjdą jest bardzo zgubne. Klienci są bardzo ostrożni, a w wielu wypadkach zbyt niska cena wzmaga podejrzenia. Ładnie, dobrze i solidnie ale dlaczego tak tanio? Rodzą się wtedy myśli o niepłaceniu podatku i innych przekrętach. To jakość powinna nas wyróżniać spośród innych firm w tej samej branży. Warto się cenić i realistycznie przeliczać koszty: wliczając nasz czas, zużycie sprzętu oraz wydatki poniesione przy świadczeniu danej usługi np. wynajem, podatek, prąd czy paliwo. Fajnie mieć wielu klientów ale jeszcze fajniej coś przy tym zarobić.
Czy nadajemy się do tego typu pracy
Planowanie biznesu w UK czy w też w Polsce odbywa się w oparciu o kilka zasad. Wcześniej wspomniana analiza rynku ale i też samokrytyczne spojrzenie na to czy nadajemy się do tego typu pracy. Łatwo jest podpatrzeć pomysł od kogoś i ślepo w to brnąć z nadzieją, że kiedyś się nauczę. Oprócz umiejętności ważna jest również nasza osobowość i profesjonalizm. Powszechnie znana zasada ekonomii mówi, że jeśli przetrwamy pierwsze dwa lata to mamy duże szanse na sukces. Przez pierwsze dwa lata zapomnieć możemy o dużym zysku ponieważ musimy inwestować w sprzęt, przyrządy i podnoszenie kwalifikacji. Prowadzić biznes aby przeżyć nie zdaje egzaminu. Wcześniej czy później nadejdzie frustracja spowodowana zmęczeniem, a następnie wypaleniem.
Zaniżanie cen przez polskie biznesy w UK
Warto się więc cenić i żądać adekwatnego wynagrodzenia do dobrej jakości usług. Zaniżanie cen przez polskie biznesy w UK działa na naszą niekorzyść. W miarę upływu czasu ludzie będą wymagać od nas niskich cen tylko dlatego, że jesteśmy Polakami. Jako naród jesteśmy solidni (może z małymi wyjątkami) i potrafimy dobrze wykonywać naszą pracę. Dlaczego więc mamy wykonywać usługi za pół darmo.
Jeden komentarz
Faktycznie wielu Polaków robi usługi za pół darmo, a wystarczyłoby wysłać kilka maili do konkurencji, podać się za klienta i zapytać o cenę oraz pomyśleć nad nazwą łatwą do zapamiętania…