Za nami kolejny tydzień zmagań w angielskiej Premier League. Liderem, po wygranej z QPR wciąż pozostaje Chelsea, zaraz za nią jest Southampton, zaś trzeci jest Manchester City, który pokonał Manchester United. Grały również drużyny z Polakami w składzie. Jak radziły sobie ich zespoły w najciekawszej lidze świata?
Już tradycyjnie w pierwszym składzie Arsenalu wybiegł Wojciech Szczęsny. Rywalem „Kanonierów” była drużyna Burnley – najsłabsza w lidze i to było widać. Szczęsny nie miał za wiele do roboty, co miał wybronić, to wybronił. Polak zachował czyste konto, zaś Arsenal pewnie pokonał beniaminka 3:0. Dwie bramki strzelił Sanchez, jedno trafienie dołożył Chambers. Arsenal jest czwarty w tabeli.
Inny polski bramkarz w Premier League, Łukasz Fabiański również grał w pierwszym składzie swej drużyny. Tym razem jego Swansea przyszło rywalizować o punkty w Liverpoolu, z Evertonem. Mimo że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, było bardzo ciekawym widowiskiem. Jednym z bohaterów tego spotkania został wlaśnie Fabiański, który zagrał na zero z tylu. Polak dostał najwyższą notę ze swojej drużyny za ten mecz. Swansea zajmuje szóstą pozycję w tabeli.
90. minut w Leicester City zagrał Marcin Wasilewski, dla którego mecz z WBA był debiutem w lidze angielskiej. Polak nie będzie jednak miło wspominał tego spotkania, ponieważ jego drużyna przegrała przed własną publicznością 0:1. Wasilewski zagrał na środku obrony, i ustrzegł się poważniejszych błędów. Został dość wysoko oceniony przez serwis BBC. Jego drużyna jest na 17 miejscu w tabeli.
Co czeka w nadchodzącej kolejce ligi angielskiej drużyny Polaków? Już za tydzień Arsenal z Wojciechem Szczęsnym pojedzie do Walii bić się ligowe punkty ze Swansea, drużyną Łukasza Fabiańskiego. Marcin Wasilewski i jego Leicester City pojedzie do Southampton i spróbuje urwać punkty wiceliderowi Premier League.
