W naszym regionie odnotowano znaczny wzrost liczby kradzieży. Celem przestępców są głównie samochody. Złodzieje kradną wszystkie wartościowe rzeczy znajdujące się w pojazdach. Począwszy od drobnych pieniędzy do nawigacji samochodowych. Policja przypomina o zamykaniu samochodów, domykaniu uchylonych okien. Kolejna plaga kradzieży dotyczy sklepów. Wzrosła liczba osób, próbujących wynieść rzeczy ze sklepu bez płacenia. Ofiarami złodziei padają głównie sklepy z markową odzieżą. Na drugim miejscu są wyroby alkoholowe.
Wszystkie osoby, które posiadają informacje mogące pomóc policji w schwytaniu złodziei proszone są o kontakt. Numer telefonu 101 lub anonimowo pod numerem 0800 555 111.
Jeden komentarz
Złodziejstwo jest stare jak świat. Tylko w starym świecie za przywłaszczenie sobie czegos co nie należało do złodzieja była sroga kara. Im bardziej socjalistyczne są rządy tym mniej rygorystyczne prawo. Mamy rozumieć złodzieja, mu współczuć i opiekowac się nim . Złodziejstwo jest śwaidomym podjęciem ryzyka – tylko jakiego? Lata temu kiedy przyjechałem do UK zamiezkałem z nastolatkami z Polski którzy tez przyjechali popracować. Pewnego dnia po wypaleniu znacznej ilości zioła i wypiciu znacznej ilości alkoholu zapragneli poljechać po nową dostawę alkoholu. Weszli więc do mojego pokoju i ukradli mi klucze do słuzbowego starego vana – którym ich do pracy woziłem. Alkoholu nie kupili ale za to jezdżc tu i ówdzie samochody inne vanem przestawiali. W końcu wjechali na algielskie rondo z niewłaściwej strony i przydzwonili w nadjeżdżającą osobówkę. Nikomu się nic nie stało. Pijanym wzrokiem popatrzyli na przestraszoną kobietę i odjeciali – uszkodzonym vanem – koła przednie były lewe w lewa stronę – prawe w prawą stronę. Dzielnoe przyjechali na jedynce pod dom i czmychneli do swoich pokojów. Policja pojawiła się niebawem. Koniec końców. sąd zasądził 400 funtów kary dla kierowcy, utrata prawa jazdy na rok ( on nie miał wogóle prawa jazdy). Cwany młodzieniaszek z Polski tak się tłumaczył: NIkt mu nie powiedział na granicy że w Anglii trzeba mieć prawo jazdy aby jeżdzić samochodem – ponadto nie zapłaci nic bo jest biedny. Sąd się przychylił i umorzył karę. Nasz pracodawca nie wniósł dobrodusznie skargi na to że ktoś jego samochód ukradł – co więcej – dalej ich zatrudniał. Chłopcy mieli ubaw że jak się ma. I jak tu mówić o prawie i karze za złodziejstwo? Mam pewien zwyczaj – zawsze kiedy spotykam się z oburzeniem rodowitych anglików dotyczącym przestępczości szczególnie wśród obcokrajowców – pytam się czy karą za jakiekolwiek przestepstwo emigranta na terenie UK nie powinno być wydalenie z tego kraju do kraju przodków? Z brakiem prawa wjazdu na ten teren? Kazdy obcokrajowiec który przyjechał tutaj godzi się na to że obowiązuje prawo. Prawo mówi – nie kradnij. Anglicy oczywiście się zgadzają ze mną że przestępcę obcokrajowca – nalezy wyslac z powrotem do kraju pochodzenia. Więc pytam się dlaczego Anglicy takiego prawa nie wprowadzą??? Albo prawo i brak problemu z przestępczością albo bezprawie i piernicznie się z przestęcami. Poza tym jeśli jest przestępca to nie powiniem mieć prawa podejmowania tutaj pracy! To kraj dla ludzi pracowitych i szanujących prawo. Jak nie to fora ze dwora. Niestety jest jak jest – socjaliści u władzy i tak długo jak głos przestępcy jest dla niech przy wyborach ważny tak długo będą opieszali we wprowadzanu porządku. Jedyne co możemy robić to się dobrze barykadować w domach i samochodach a noca nie łazić bo w czapę można dostać. Póżniej trzeba będzie udawadniać że to nie ty zaatakowałeś grupę pijanych nastolatków. Oni wszyscy zaświadczą że to ty ich obraziłeś i zaatakowałeś. Trzeba mieć się na baczności. Chyba idealnego kraju na tej ziemi nie ma. JJSokol