Rzeka River Nene została skażona chemikaliami. Według Agencji Ochrony Środowiska (The Environment Agency) około 5 tysięcy litrów chemikaliów wyciekło do rzeki. Straty jakie spowodował wyciek są trudne do oszacowania. Uważa się, że substancja, która dostała się do rzeki zabiła ponad 4 tysiące ryb, a kolejne dziesiątki tysięcy może czekać podobny los. Jednocześnie ostrzega się wszystkich mieszkańców Peterborough and Wisbech przed zbliżaniem się do rzeki. Informacja ta jest szczególnie istotna dla wszystkich wędkarzy w Peterborough i Wisbech, oraz tych, którzy wbrew prawu, zjadają złowione ryby.
Ryby ze skażonej rzeki spowodować mogą poważne zatrucie. W chwili obecnej trudno jest stwierdzić jak wielki impakt na organizmy żyjące w rzece będzie miało przedostanie się środków chemicznych do rzeki. The Enviroment Agency zapewnia również, że woda w centrum Peterborough wróciła do normy.
Powstała specjalna linia dedykowana skażeniu rzeki Nene – 0800 80 70 60.
12 komentarzy
„Uważam, że …”
Portal PoloniaPeterborough.com został skażony niepotrzebnymi dodatkami. Według tego co twórca pisal na początku, miały tu być zdjęcia i tylko zdjęcia. W efekcie mamy kilkanaście stron newsów, w ktorych trudno odszukac fotografie. Panuje swego rodzaju haos. Straty są niepowetowane. NAsze Facebookowe profile są zasmiecane wrzutkami o kolejnych radosnych newsach Pana Piotra. Dokad zmierzamy?
1. Skażenie rzeki nie należy do radosnych newsów. Wielu Polaków wciąż konsumuje ryby z lokalnej rzeki.
2. Większość stron internetowych rozwija się wraz z upływem czas. Stagnacja nie jest dobrym rozwiązaniem marketingowym i wie o tym prawie każdy.
3. Dokąd zmierzamy? Zawsze do przodu!!!!
Facebook posiada funkcje: unsubscribe, gdzie można wyłączyć zmiany statusu wybranych profili. Znam z doświadczenia:)
Przepraszam, ze przeszkadzam. Chcialem tylko powiedziec, ze w mojej ocenie jest to pierwsza, porzadna, rozwijajaca sie strona dla Polonii w Peterborough.Znam Piotra i ciesze sie, ze „robi to co robi” 🙂
Gosiu, czy Ty czasami nie jestes zbyt krytyczna?
Bardzo mnie nie martwi że kiedy wpadnę na świetny pomysł i pojawi się w internecie kolejna strona o nas w Peterborough – to ktos bedzie mnie krytykował. Komuś może się nawet ta strona spodoba. Jeszcze sie taki nie urodził kto by wszystkim dogodził. I dobrze. Tylko różnorodność jest gwarantem postepu i tylko konkurencja powoduje że jakość usługi rośnie. A my sie możemy tylko cieszyć że gdzie się spiera kilka portali tam na pewno my korzystamy. Ja bym się na miejscu Piotrka bardzo cieszył że tak różne i skrajne reakcje wzbudza. Na lekkim stresiku lepiej sie pracuje (podobno). Jedno trzeba tylko pamietać. Aby starać się oddzielać pracę od emocjonalnych reakcji na cokolwiek. Może to jest trochę filozoficzne moze nie. Wiec proszę zwracajcie mi uwagę że uzywam za duzo koloru np.czerwonego albo ze moje obrazy sa do niczego nie podobne. Uwierzcie mi dla mnie to wielka radocha słuchać ludzkie opinie. Bo to oznacza ze ktoś zaczął myśleć. A to juz bardzo dużo. Pozdrawiam i dziekuję za informacje o zatrutych rybach. Ja osobiście cieszę się że łabędzie są zdrowe. Uwielbiam pieczone łabedzie. Wszak jestem Polakiem.
„Stek z labedzia” to rowniez moja ulubiona potrawa.
Feria kolorow zawsze zaskakuje mnie pozytywnie!
Czy uslyszales kiedykolwiek, ze Twoje „obrazy sa do niczego nie podobne”?
Jarku, prosze podziel sie dobrym przepisem, na labedzia z rusztu 🙂
A później Wasze wypowiedzi (ironiczne) będą cytowane w brytyjskiej prasie. Powodzenia.
Myślcie zanim coś napiszecie. Artyści psia krew.
Hej Polskie Orły i Sokoły!
Tomaszku z czy juz wszystko ok po wirtualnej nagonce?
a co do zdania, ze sie ladnie rozwija … mialam ostatnio wrazenie, ze juz gdzies to widzialam: http://www.rownanek.art.pl/ … nikt nie posadzi ze onet przypomina interie albo wp czy wyborcza .. no ale tu jest jakby duuuze podobienstwo …
Widze ze gosia reklame swojemu koledze robi tu niby ze podobne do onetu i ciach link wklejony a licznik strony kolegi fotografa sie kreci
zlosliwa ale sprytna jest ta gocha
Gosia chłopie ! masz racje ! dopiero teraz zobaczyłem że te strony są identyczne 😉 ps: dzięki za reklamę 🙂
Oj Lewy!
tu nie o reklame chodzi, bo ani to moj kolega, ani o znizki nie walcze
chodzi o szablon strony – „tej” i „tamtej” – sa takie same … te same „pikczersa rolowanie”
a z portalami to byl tylko przyklad.
bla bla bla kazdy i tak wie o co chodzi lisico
Oto przepis na Katrżany po grenghalsku.
Bierzesz dojżałego dojonia i wywnętrzasz jego spelet. Po godzinie śmierdziuchowania na dworze odcinasz porotę od kuratła. To bardzo ważne. Kuratło należy pogręgosić z pirydłem choc nie nalezy przesadzać.
Zalać świeżo zagotowaną piżdżycą i zostawić na kilkanaście dni. Znowu po tym czasie pogręgosić. Tak przygotowane kuratło ze świeżego dojonia należy usmażolić na smarculu.
Spożywać zrobionego Katrżana wedle woli. Może być zrobiny na raw,medium lub well done.
Zalać oczywiście swojego gardłowca sporą ilością samogoniaku księżycowego.
Każdy obywatel prowincji Grenghal będzie ci wdzięczny.
Szczególnie smakuje po wypaleniu dymidła palczastego.
Smacznego
PS. Jestem pewien że ten przepis zacytowany przez brytyjskie media spowoduje masową nagonkę na emigrantów z Polski co to się łabędziami. Niedługo więcej przepisów z kuchni duńskiego kucharza na wygnaniu w Greghalii północnej.